Kiedy neapolitański malarz, Jusepe de Ribera, malował lokalną sławę, Magdalenę Venturę, przedstawił ją nie jako odmieńca, a wyjątkową osobę, czyniąc z jej nieprzeciętności nadzwyczajny dar. Takie podejście do tematu, jakim jest kobieta z brodą, na owe czasy było dość niespotykane.
Wystawa Art & Porn, będąca efektem współpracy między ARoS a Kunsthal Charlottenborg, jest formą upamiętnienia 50-tej rocznicy legalizacji wizualnej pornografii w Danii. Wyselekcjonowane do tej ekspozycji dzieła ukazują w jaki sposób przez te pięć dekad ewoluował związek sztuki i pornografii.
Radosny, soczysty pop art z lekką nutą zdrowego surrealizmu. Ta wyważona mieszanka sprawia, że nie sposób nie pokochać prac Laurie Melia.
W starożytnym Rzymie panowała obsesja na punkcie fallicznych kształtów. Wizerunek penisa był mocno eksploatowany w dziełach sztuki i detalach architektonicznych. Wierzono, że falliczne symbole chronią przed złymi mocami. Ciekawą kolekcję antycznych podobizn penisa zgromadziło brytyjskie muzeum The Collection w Lincoln. W styczniu 2016 roku zbiory muzeum wzbogaciły się o kolejny antyczny eksponat z podobizną fallusa.
Dildo z prochami partnera trąci z lekka nekrofilią, bo seks i śmierć to kontrowersyjny duet. Holenderski artysta, Mark Sturkenboom, w swoim najnowszym projekcie „21 gramów” bardzo mocno spaja ze sobą seksualność i śmierć. Czy ten zabieg to tylko prowokacja, czy też próba spojrzenia na śmierć i żałobę w nieco niekonwencjonalny sposób, a może coś więcej?