21 gramów: dildo z prochami ukochanego
- Napisane przez Małgorzata Rychlewska
- Posted on: środa, 29 kwiecień 2015 | Komentarzy (4)
Dildo z prochami partnera trąci z lekka nekrofilią, bo seks i śmierć to kontrowersyjny duet. Holenderski artysta, Mark Sturkenboom, w swoim najnowszym projekcie „21 gramów” bardzo mocno spaja ze sobą seksualność i śmierć. Czy ten zabieg to tylko prowokacja, czy też próba spojrzenia na śmierć i żałobę w nieco niekonwencjonalny sposób, a może coś więcej?
Dildo z prochami partnera jako symbol nieśmiertelnego pożądania.
W 1901 roku amerykański lekarz o imieniu Duncan MacDougall ustalił, że ludzka dusza ma masę 21 gramów. Do tego zaskakującego wniosku doszedł ważąc chorych na gruźlicę tuż przed i po śmierci. Okazało się, że umierając ludzie stawali się lżejsi o 21 gramów. Tę różnicę masy medyk uznał za wagę duszy.
Wszystko pięknie zaaranżowane, starannie zaprojektowane, dostosowane do najnowszych technologii. Śmierć w kontekście erotycznym trochę prowokująca, ale też jakże użyteczna, a sama urna praktyczna, estetyczna, nowoczesna, można by powiedzieć – seryjna. Czy nie takich rozwiązań oczekujemy teraz od życia, tzn. śmierci?
Komentarze są obecnie wyłączone
Komentarze