Ręcznie wykonana olbrzymia rzeźba wulwy (in. sromu, jak zwykli o niej mówić nasi przodkowie) wyłoniła się na wzgórzu botanicznego parku rzeźb Usina de Arte w północnowschodniej Brazylii w pierwszych dniach 2021 roku. Tuż po odsłonięciu dzieło, zatytułowane „Diva”, odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych. Wielu komentatorów, w tym liczni politycy brazylijscy, mocno skrytykowali rzeźbę.
Każdy, bez względu na płeć, podlega krytyce, ale to kobiety, częściej niż mężczyźni, oceniane są za swój wygląd. W efekcie ocen, komentarzy i porównań w kobietach gromadzą się kompleksy, wyostrza się samokrytyka i skumulowana zła energia bombarduje ciało, w którym przyszło nam żyć. A wagina? – Ta też obrywa.
Gdyby tak skryć się za tym, co jest skrywane? Brzmi jak pomysł na dobry kamuflaż. Jednak w celach szpiegowskich ten patent nie jest do wykorzystania, bo pierwsza zasada dobrego szpiega, to nie rzucać się w oczy. Maska-wagina szpiegowi się raczej nie przyda, ale zapewne znajdzie kilka ciekawych zastosowań.
Możemy się założyć, że narysowanie penisa nie sprawia panom problemu. Zdaje się, że mogą to robić z zamkniętymi oczami. Czy z tą samą łatwością przychodzi im szkicowanie waginy? Nie wątpimy, że są i tacy, którzy potrafią sprostać temu zadaniu, ale mały eksperyment Elizabeth Plank z MIC.com trochę podkopuje naszą wiarę w mężczyzn.
O tym jak niebezpieczna potrafi być wagina, przekonał się pewien amerykański student.„Człowiek uwięziony w kamiennej waginie” – takie zgłoszenie odebrała policja w niemieckiej Tybindze. Nie był to żart, choć sprawa zaczęła się od dowcipu. Amerykański student z wymiany utknął w wielkiej marmurowej waginie, chcąc zbadać dzieło sztuki od środka. Na ratunek dowcipnisiowi ruszyło ponad 20 strażaków.