Pinku eiga to zaangażowane filmy erotyczne, o wielopłaszczyznowej fabule i specyficznym klimacie. Amerykańskie klasyczne porno jest przy japońskich różowych filmach jak przeterminowana świńska noga przy misternie przyrządzonym sushi. Pinku eiga, tzw. "różowe filmy", to nurt japońskiej kinematografii określany początkowo jako filmy erodukcji (erodakushon eiga, ang. eroduction films) lub "filmy za trzy miliony jenów" (sanbyakuman eiga, ang. three-million-yen-films). Z uwagi na ich erotyczną naturę japoński organ cenzorski określał je mianem sejin eiga (filmy dla dorosłych). Termin pinku eiga wprowadził dziennikarz Minoru Murai w 1963 r., ale nazwa ta upowszechniła się dopiero w latach 80.
On, 75-letni gej i on, 37-letni singiel – ojciec i syn. Dwa różne życiorysy i etapy życia, a jednak obaj debiutują, bo zawsze można zacząć wszystko od początku i zawsze może być tylko inaczej niż dotąd. Niepokojące i piękne, jak każda szansa. Film „Debiutanci” (Beginners) Mike’a Millsa to opowieść o szansach, tych zaprzepaszczonych, i tych nowych.
Muzeum Powstania Warszawskiego zaprasza na koncert inaugurujący projekt muzyczny zatytułowany „Morowe Panny”. Do muzyki Dariusza Malejonka zaśpiewają Jadwiga Basińska, Ania Brachaczek, LILU, MARIKA, MONA, PARESŁÓW. Jest to historia stolicy opowiedziana przez młode kobiety z ich problemami, przemyśleniami i spostrzeżeniami dotyczącymi Powstania Warszawskiego i współczesnej Warszawy. Utwory odwołują się do rożnych stylów muzycznych z elementami muzyki niezależnej, klubowej oraz reggae.
W malarstwie średniowiecznej Polski trudno doszukać się śladów erotyki. Pewnym wyjątkiem są wyobrażenia diabłów, których nagość ukazywana była w sposób groteskowy i szkaradny. Takim też jest diabeł z kwater poliptyku (rodzaj ołtarza) św. Jana Jałmużnika.
Portrecistka seksualności, fetyszu i erotyzmu, Carolyn Weltman. Przygodę ze sztuką zaczęła w wieku 50 lat. Szybko zdobyła uznanie, a jej prace trafiły do wielkich galerii sztuki i domów aukcyjnych.