Europejska pijawka lekarska (hirudo medicinalis) - pomocna w leczeniu serca, przewodu pokarmowego, nerek, krwiaków i nerwic. Wykorzystuje się ją także prze reimplantacji kończyn. Jej ślina zawiera drogocenną hirudynę - najlepszy z istniejących lek przeciwzakrzepowy. W naturze występuje w błotach torfowych, starorzeczach i jeziorach. Żywi się krwią żab i ssaków. Znajduje się na liście gatunków zagrożonych, prawnie chronionych.
Lecznicze wykorzystywanie pijawki lekarskiej cieszyło się największą popularnością w XVIII i XIX wieku. Najsłynniejszą ówczesną polską pijawczarnię prowadziła Karolina z Potockich Nakwaska. W poradniku dla gospodyń "Dwór polski" (1857) radziła: "Grunt, który się obierze, powinien być niski i mokry, w miejscu gdzieby się końskie pijawki pokazywały, w bliskości stawu, któryby wodą zasilał rowy. Tych się kopie trzy lub sześć, podług upodobania. Rowy powinny mieć łokci sześć długości, tyleż szerokości, odległe jeden od drugiego także na sześć łokci. Ziemia, którą wybrano, sypie się na brzeg, co jakby wał w około stanowi; od stawu dają się małe tamki, aby pijawki nie uciekały."
Obecnie hoduje je się w Namysłowie, jedynej takiej farmie w Europie. W dwóch wykafelkowanych halach pasie się ok. milion okazów. Światłem i temperaturą zawiadują komputery. Wszystko po to, by małym krwiopijcom stworzyć idealne warunki do egzystencji i rozmnażania. Tylko raz w hodowli, z nieznanych przyczyn padło stado kandydatek na matki. Pieczę nad hodowlą pijawek sprawuje dr inż. Zygmunt Dynowski, właściciel firmy Bio-Gen, w ramach której działa farma. Gdy jego podopieczne skończą 10 miesięcy, jadą w świat. Zainteresowani pijawkami są Japończycy, Amerykanie, Austriacy, Niemcy i Duńczycy.

A teraz czas na naszą "kryptoreklamę". Polecamy Wam sex shop Podwiązka i jego zniewalające akcesoria erotyczne . Udajcie się na niesamowite zakupy do www.podwiazka.pl

Wszystkie osobniki, jako należące do chronionego gatunku, muszą mieć rodowody, opisujące ich pochodzenie. W farmie wyjątkowe miejsce zajmuje, pozbawiona rodowodu gigantyczna Matylda - królowa matka całej hodowli. Rekordzistka mierzy 44 cm. "Nie znamy jej przodków. Czort wie, ile ona ma lat. Myślę, że ze 30" - mówi Zygmunt Dynowski. Staruszka żyje w celibacie, bo w Namysłowie nie można znaleźć dla niej odpowiedniego rozmiarami partnera. Raz na jakiś czas ? podobnie jak pozostałe krwiożercze towarzystwo ? dostaje kiełbaskę, czyli podgrzaną świńską krew w sztucznej osłonce białkowej.