Choleserol kontra estrogeny
- Napisane przez mrymru
- Posted on: niedziela, 25 listopad 2007 | Dodaj komentarz
Hormonalna terapia zastępcza nie zawsze ratuje przed efektami spadku estrogenów. Gwarancją sukcesu tej terapii jest wybranie odpowiednio wczesnego momentu jej rozpoczęcia.
Dobroczynne działanie estrogenów na układ sercowo-naczyniowy od lat jest tematem wielu badań i doniesień. Okazuje się,że przyczyny rozbieżności wyników tych badań należy szukać w produktach ubocznych metabolizmu cholesterolu.
To właśnie ich działanie może wyjaśnić nieskuteczność hormonalnej terapii zastępczej u części kobiet. Chodzi o to, że cząsteczka 27-hydroksycholesterolu wiąże się z tym samym receptorem co estrogen. Dopóki estrogenów jest dużo, nie ma to większego znaczenia. Kiedy jednak w okresie menopauzy stężenia obu związków we krwi stają się porównywalne, receptory estrogenowe wukładzie sercowo-naczyniowym mogą zostać skutecznie zablokowane pochodną cholesterolu, uniemożliwiając oddziaływanie estrogenom - wyjaśnia David J. Mangelsdorf i jego koledzy. W wyniku blokady w naczyniach nie wytwarza się wystarczająca ilość rozkurczowego tlenku azotu. W efekcie podnosi się ciśnienie tętnicze i wzrasta ryzyko zatkania zwężonych naczyń. Stąd niedaleka droga do zawału serca lub niedokrwiennego udaru. Szkody wyrządzone przez 27-hydroksycholesterol związane z receptorami estrogenowymi są prawdopodobnie nieodwracalne. Być może właśnie dlatego hormonalna terapia zastępcza nie przynosi oczekiwanych skutków, jeśli rozpoczyna się ją w wiele lat po wygaśnięciu czynności jajników.
Komentarze są obecnie wyłączone