Eksplozja kulinarnego blow joba, falliczne podteksty i oralny kontekst - czyli chleb powszedni vintage reklam. Dziś ten styl wizualnej komunikacji rozbraja naiwnością lub dobitnie podkreślonym skojarzeniem. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu spece od reklamy musieli się sporo natrudzić by przemycić do niej nieco zakamuflowanego seksu. Dziś nagość i erotyzm zadomowiły się w reklamie na dobre. Ceną za to jest często spotykana dosłowność. Goła dupa to zwykle tylko goła dupa. Tylko czy tarmoszenie sakwy lub ciągnięcie cudzej fajki jest bardziej erotyczne? – Oceńcie sami. Poniżej próbka reklamowej erotyki sprzed lat.
Pewna brytyjska firma próbuje przekonać swoich potencjalnych klientów, że seks jest lepszy bez spermy. Nowa kampania reklamowa „One Pound Johnny Club” forsuje wizerunek prezerwatywy stojącej na straży czystego i schludnego seksu. Dotąd kondom służył zabezpieczeniu przed chorobami przenoszonymi drogą płciową lub przed niechcianą ciążą, był też pomocny w przypadku alergii na ejakulat.
Nudzę się, więc pojęczę. - Jednym z powodów symulowania przez kobiety orgazmu jest znużenie podczas stosunku. Jak dowiedziono, przyczyn udawania rozkoszy przez panie jest więcej i łatwo jest się w tym wszystkim pogubić. Sytuacja panów jest nie do pozazdroszczenia - choć naukowcy wiedzą już, dlaczego kobiety udają orgazm, to naukowe uzasadnienia tego zjawiska mogą mocno zdezorientować, a nawet przerazić, mężczyzn.
Jeden zabieg i zabezpieczenie przed niechcianą ciążą na 10 lat. Prawdopodobnie już w 2015 roku skuteczna i w pełni odwracalna antykoncepcja będzie w zasięgu ręki mężczyzn.
Orgastycznie, ekstatycznie i autoerotycznie może być tylko w maju. Masturbacja doczekała się swojego miejsca w kalendarzu z nietypowymi świętami – i tak mamy przypadający na 25 lutego Światowy Dzień Masturbacji; jego japoński odpowiednik obchodzony 21 czerwca i amerykański Narodowy Miesiąc Masturbacji.