Pozycje na jeźdźca dają kobiecie możliwość dominacji i kontroli nad miłosnymi pchnięciami. Tak też jest w przypadku włoskiego kandelabra. Choć tu mężczyzna ma nieco swobody, co tylko dodaje pikanterii tej pozycji.

Pozycja na włoski kandelabr (włoski żyrandol)

Mężczyzna układa się na plecach i ugina kolana tak, by jego stopy płasko dotykały powierzchni podłoża. Kobieta dosiada go twarzą skierowaną w stronę jego stóp, czyli tak, jak to jest w pozycji odwróconej na jeźdźca. Jednak we włoskim kandelabrze partnerka nie siada na partnerze. Jej biodra zawisają nad nim, podczas gdy ciężar ciała kobiety spoczywa na jej szeroko rozstawionych rękach i nogach. Wygląda to tak, że dłonie kobiety opierają się na podłożu, po obu stronach tułowia partnera, a jej szeroko rozstawione nogi znajdują się na zewnątrz nóg mężczyzny.

Zalety pozycji

Zbliżenie to daje możliwość zamiany ról - aktywnej i biernej - bez zmiany pozycji. W pozycji na włoski kandelabr każdy ma szansę bycia aktywnym. Ponadto partnerzy mogą, synchronizując rytm pracy bioder, wspólnie decydować o sile miłosnych uderzeń.
Ruch bioder to nie wszystko. W tej pozycji nieoceniona jest swoboda męskich dłoni, które mogą czule pieścić ciało kobiety. Ona sama, opierając się na jednej ręce, może drugą masować łechtaczkę. To, przy jednoczesnej stymulacji punktu G penisem, doprowadzi ją prostą drogą do orgazmu.