Pochwica (waginizm, z łac. vaginismus) to problem, w którym kobieta doświadcza mimowolnych silnych skurczów mięśnia okołopochwowego i powiązanych z nim mięśni dna miednicy, w efekcie czego dochodzi do zamknięcia wejścia do pochwy. Skurcze takie wykluczają stosunek waginalny i penetrację pochwy z użyciem tamponów i wzierników ginekologicznych włącznie.
Okoliczności pojawiania się skurczów mięśnia okołopochwowego zależą od uwarunkowań osobniczych. U niektórych kobiet problem pojawia się wyłącznie w przypadku stosunku płciowego (pochwica reaktywna). U innych nie jest możliwe wprowadzenie żadnego obiektu do pochwy (pochwica pierwotna). Przy czym zaburzenie to nie wiąże się z anorgazmią. Kobiety dotknięta pochwicą nie tolerują penetracji, ale potrafią osiągać pobudzenie seksualne, lubrykację i orgazmy w wyniku pieszczot i stymulacji zewnętrznych stref erogennych.
Z badań epidemiologicznych przeprowadzonych w Polsce w 2005 roku wynika, że pochwica dotyczy ok. 2% populacji. Rzeczywista skala problemu nie jest znana. Nie wszystkie kobiety szukają pomocy u specjalisty. Część cierpiących na pochwicę trafia do lekarza w momencie, gdy chcą zajść w ciążę, a niemożność odbycia stosunku płciowego utrudnia spełnienie marzenia o własnym biologicznym potomstwie.
Pochwica to również problem dotykający partnera kobiety. Niemożność odbycia stosunku płciowego buduje napięcia w związku, zaburza relacje i może rodzić frustracje partnerów, prowadzące u mężczyzny do problemów ze wzwodem. Paradoksalnie dopiero wtórne problemy z erekcją bywają częstym bodźcem , który skłania partnerów do szukania pomocy u specjalisty.
Przyczyny pochwicy
Pochwica jest schorzeniem psychosomatycznym, u źródeł którego leżą wewnętrzne blokady kobiety, lęki, począwszy od tych irracjonalnych po te wynikające z przebytych traum. Kobiety cierpiące na waginizm, często podświadomie, kojarzą penetrację z bólem, aktem agresji. Jest to rodzaj zakodowanego poglądu, który nie musi wynikać z doświadczeń kobiety. Mylne przekonanie i podświadoma blokada rodzi opór fizyczny manifestujący się mimowolnym skurczem mięśni okołopochwowych w obliczu penetracji. Skurczowi ulegają mięśnie miednicy otaczające zewnętrzną trzecią część pochwy (mięsień kroczowy i mięsień dźwigacz odbytu).
Historia
W literaturze fachowej pochwica została opisana w 1834 roku przez D. K. Huguiera. Określenia „waginizm” jako pierwszy użył amerykański ginekolog , J. Marion Sims. W swoim wystąpieniu przed członkami Londyńskiego Towarzystwa Położniczego w 1862 roku powiedział: „Na podstawie własnych obserwacji mogę stwierdzić, że nie znam żadnej innej choroby, która byłaby źródłem takiego nieszczęścia dla obydwojga małżonków, i z radością oświadczam, że nie znam żadnej poważnej dolegliwości, którą można by wyleczyć równie łatwo i niezawodnie” (cyt. Drenth, 1988, s. 126). Sims do pochwicy podchodził z rzeźnicką pasją i eliminował problem przy użyciu skalpela. Zalecał całkowite wycięcie błony dziewiczej, wykonanie nacięcia wejścia pochwy w kształcie litery Y sięgającego aż po krocze, przecięcie części zwieracza i zastosowanie szklanego rozszerzacza zakładanego na 2 godziny dziennie przez kilka tygodni. Z czasem metoda Simsa została odrzucona, gdyż nie zajmowała się źródłem problemu tkwiącym w psychice kobiety i nie eliminowała skurczu mięśni pochwowych. Sims nie osiągał nic poza okaleczeniem kobiecego krocza.
W XX w. pochwicę rozpatrywano w ujęciu psychoanalitycznym. Masters i Johnson rozpoczynali terapię od uświadomienia partnerom, że skurcze pochwy są mimowolne i nie zależą od woli kobiety. Istotnym elementem ich procedury było stosowanie rozszerzadeł Hegara. Masters i Johnson podają, że w swojej 11-letniej praktyce zetknęli się z 29 przypadkami waginizmu i zastosowanie rozszerzadeł było zawsze skuteczne
Leczenie i rokowania
Pochwica, jako dolegliwość psychosomatyczna, wymaga kompleksowego leczenia. Sesjom terapeutycznym u seksuologa towarzyszy równoległa praca kobiety z jej ciałem. Jeśli pacjentka żyje w związku wskazane jest by partner uczestniczył w terapii. Zadaniem kobiety i jej partnera jest odwrażliwianie ciała i przyzwyczajenie go do penetracji waginalnej. W tym celu stosuje się specjalne rozszerzadła (ang. dilator), zwane rozszerzadłami Hegara. Kobieta zaczyna penetrację od tych najmniejszych i najcieńszych by z czasem móc przejść do rozszerzadeł o rozmiarze zbliżonym do penisa w stanie erekcji. Finalnie kobieta powinna być zdolna do odbywania pochwowych stosunków seksualnych.
Sukces terapii zależy od nastawienia kobiety. Bywa, że głęboko zakorzenione uprzedzenia i odraza do aktu płciowego są barierą nie do przekroczenia. Jeśli zaś kobieta jest nastawiona na zmiany i nie brzydzi ją myśl o seksie, to jest wielce prawdopodobne, że terapia zakończy się pozytywnie. Dużo też zależy od partnera kobiety cierpiącej na pochwicę. Czuły, cierpliwy i pomocny kochanek potrafi znacząco pomóc w terapii.
Ciekawe jest to, że pomimo determinacji kobiety chcące wyleczyć się z pochwicy tylko w celu zajścia w ciążę, rzadko osiągają sukces w terapii i przekreślają szansę na naturalne poczęcie potomka.