Kamienne dildo zostało przeanalizowane przez zespół naukowców z Uniwersytetu w Tybindze. Badacze zwrócili uwagę na pierścienie znajdujące się na jednym z zakończeń kamiennego znaleziska. Prążki obecne na idealnie gładkiej i obłej powierzchni kamienia nadają przedmiotowi falliczny kształt i według naukowców sugerują jego erotyczne zastosowanie. Również długość, liczącego sobie 8 cali kamiennego fallusa wyraźnie wskazuje, że był on zabawką erotyczną.
Kamienne dildo wykorzystywane było nie tylko do rozpalenia ognia namiętności. Pozostawione na nim ślady wskazują, że wykorzystywano je także do wzniecania ognia.
Może był to sposób na ogrzanie kamienia? Nawet paleolityczna wagina nie musiała lubić chłodu?
Wykonane z piaskowca dildo zostało odnalezione w kompleksie jaskiń zamieszkałych przez kromaniończyka (Homo sapiens fossilis). Gatunek ten wyodrębnił się obok gatunku neandertalczyka około 43 tys. lat temu w czasach ostatniego zlodowacenia tzw. bałtyckiego, w górnym plejstocenie na Bałkanach lub na terenie obecnych Czech. W ciągu kilku tysięcy lat kromaniończycy rozprzestrzenili się w całej Europie. Kromaniończycy byli autorami malarstwa jaskiniowego, grzebali zmarłych oraz pierwsi tworzyli trwałe domostwa. Kromaniończyk jako pierwszy w historii ludzkości wykonywał przedmioty ozdobne, m.in. figurki kobiece znane dziś pod określeniem paleolitycznej Wenus.
Badacze złożyli dildo z ponad 12 fragmentów. Naukowcy twierdzą, iż sztuczny penis został po prostu wyrzucony przez swoich właścicieli, bo uległ uszkodzeniu.
Czyżby zazdrosny chłopak? Lub sfrustrowana dziewczyna? Przyczyna uszkodzenia sztucznego penisa pozostanie zawsze tajemnicą.
Komentarze
PS. Dziękuję za inspirację – dzięki artowi mogłem doczytać o Kromaniończykach