wagina logo

Historia antykoncepcji

Antykoncepcja: od odchodów krokodyla po prezerwatywę

  • Napisane przez  Małgorzata Rychlewska
  • Posted on:  poniedziałek, 30 maj 2011 | Komentarzy (3)

Kichnięcie po stosunku odpowiednikiem współczesnej „pigułki po”, zaś odchody krokodyla jednym z pierwszych środków plemnikobójczych zastosowanych przez człowieka. Nasi przodkowie wykazywali się niezwykłą inwencją w unikaniu niechcianej ciąży. Niektóre historyczne metody antykoncepcyjne mogą śmieszyć, inne budzić odrazę.  Są i takie, na które nie zdecydowaliby się najodważniejsi z odważnych obecnie żyjących.
Wczesna antykoncepcja bazowała często na wierzeniach, rytuałach i działaniach paramedycznych. Sama płodność była istotnym obiektem kultu w różnych kręgach kulturowych toteż antykoncepcja ulegała mocy owych wierzeń. Wśród pierwszych metod zapobiegania niechcianej ciąży wiele jest działań noszących znamiona zaklinania rzeczywistości. Są też takie, które odznaczały się pewną skutecznością i dziś mogą być traktowane jako pierwsze w dziejach ludzkości medyczne próby kontroli płodności.

Dziwne praktyki i rytuały


Obok najpowszechniejszych metod kontroli urodzeń, takich jak stosunek przerywany, środki poronne czy aborcja mechaniczna, ludzie w przeszłości podejmowali dziwne praktyki, którym przypisywano antykoncepcyjną moc. Wśród tych metod były medytacje, a także kasłanie i kichanie w przysiadzie po odbyciu stosunku płciowego, które zalecał kobietom ojciec współczesnej ginekologii, Soranus z Efezu (II wiek n.e.).
Kobiety z wybrzeży Oceanu Lodowatego usuwały z pochwy nasienie skacząc.
W Chinach w 695 r. p.n.e. Sun Ssu-mo tak radził kobietom: „weź olej i rtęć, podgrzewaj przez cały dzień, połóż małą kulkę z tej substancji na brzuchu i będziesz bezpłodna na zawsze”.
W kulturze Islamu wierzono, że przed niechcianą ciążą uchronić może kobietę groch spożywany na czczo, mężczyznom natomiast zalecano nacieranie penisa olejem lub cebulą w celu uniknięcia zapłodnienia. 


Środki poronne i antykoncepcyjne


Ten sam Soranus, który jako antykoncepcję postkoitalną zalecał kobietom kichanie po stosunku, rozróżniał dwa typy przeciwpłodnych środków roślinnych: „środek antykoncepcyjny uniemożliwia zapłodnienie, natomiast aborcyjny niszczy to, co zostało poczęte".
Starożytny farmakolog, Pedanius Dioskurydes, a także Hipokrates, Arystofanes, Quintus Serenus Sammonicus, Scribonius Largus, Galen w swoich dziełach pisali o roślinach o działaniu antykoncepcyjnym i poronnym, a do takich według nich należały m.in. mirra, piołun (Artemisia absinthium), mięta polej (Mentha pulegium), ruta (Ruta graveolens), assafetida (Ferula assa-foetida), jałowiec pospolity (Juniperus communis), sporysz (Claviceps purpurea), dzika marchew (Daucus carota), ogórek strzelający (Ecballium elaterium), szczwół plamisty (Conium maculatum) i osławiony w licznych rozprawach naukowych i sztuce sylfion (Silphium, Ferula species).
Ten ostatni był niezwykle popularny w Imperium Rzymskim i po wielokroć uwieczniany na monetach i ceramice, sławiony w literaturze i rozprawach naukowych. Liczne wizerunki i wzmianki o sylfionie to wszystko co po nim pozostało bo gatunek ten został wyeksploatowany i wyginął bezpowrotnie w III lub  V wieku n.e.
Sylfion był rodzajem olbrzymiego kopru, rosnącym w okolicach greckiego miasta Cyreny ( obecna Libia), skąd eksportowano go do krajów całego regionu Morza Śródziemnego. O popularności sylfionu świadczy fakt, że w owym czasie był on głównym towarem eksportowym Cyrenejczyków, którzy z wdzięczności dla tej cennej rośliny lub też dla jej reklamy umieszczali podobiznę sylfionu na swoich monetach. Wedle pisarzy antyku sylfion był znany z działań leczniczych, ale przede wszystkim był bezpiecznym i prawdopodobnie najskuteczniejszym ze wszystkich roślinnych środków przeciwpłodnych, wykazując się działaniem zarówno antykoncepcyjnym jak i wczesnoporonnym. Nie powiodły się próby uprawy sylfionu. Gdy ta dzika roślina stała się towarem deficytowym, rzymscy arystokraci płacili za nią krocie i przechowywali w skarbcu, wraz ze złotem i srebrem. Nic więc dziwnego, że nadmierna eksploatacja nie pozwoliła przetrwać najskuteczniejszej roślinie poronnej i antykoncepcyjnej.


Antykoncepcja i aborcja a stanowisko Kościoła Katolickiego w przeszłości


Niegdyś zwierzchnicy kościoła mieli mnie, niż obecnie, szacunku do życia, w tym życia poczętego. Istniał termin „wojny sprawiedliwej”, uznanej przez św. Augustyna, a później św. Tomasza z Akwinu. Kościół nie potępiał wojen i masowej eksterminacji ludności, co więcej sam był często ich inicjatorem.

„Aborcja nie jest grzechem, dopóki płód nie został obdarzony duszą"
- głosił św. Tomasz z Akwinu.

Stoicy przyjmowali, że życie zaczyna się w momencie poczęcia, ale dusza (anima) powstaje w chwili narodzin. Większość kultur antycznych moralnie i prawnie dopuszczało przerywanie ciąży pomiędzy poczęciem a „animacją". Różnie jedynie określano moment pojawienia się duszy. Przez wieki Kościół Katolicki na wzór kultur starożytnych miał przychylny stosunek do aborcji. Na mocy drugiego Soboru Nicejskiego w 787r. głoszono, że płód męski otrzymuje duszę od Boga w czterdziestym dniu po zapłodnieniu, a żeński w osiemdziesiątym. Zatem Kościół uważał aborcję za dopuszczalną przed upływem 40-ego lub -80-ego dnia ciąży. Inną kwestią jest fakt, jak odczytywano płeć płodu w łonie matki.
Dopiero w 1869r. Kościół Katolicki zakazał aborcji na mocy Konstytucji Apostolicae Sedis papieża Piusa IX.

Wstrzemięźliwość seksualna


O ile przedłużenie okresu laktacji przez Eskimoski z wyspy Baffina ma pewne uzasadnienia w obniżeniu płodności, o tyle trudno zrozumieć antykoncepcyjną moc postów seksualnych praktykowanych w różnych kulturach.  To, że sama wstrzemięźliwość jest mocno antykoncepcyjna w czasie jej trwania nie ulega wątpliwości, ale skąd przypuszczenie, że odpowiednio przeprowadzony post seksualny może skutkować okresową niepłodnością? Cóż i w tym wypadku ludzie zaklinali z oddaniem rzeczywistość.
W plemieniu Nandi z Afryki Wschodniej wstrzemięźliwość po miesiączce miała uchronić przed niechcianą ciążą.
W plemieniu Trumai okres wstrzemięźliwości seksualnej kobiet obejmował czas ciąży, połogu i rozwoju dziecka aż do stawiania przez niego pierwszych kroków.
U kobiet Chamacoco zakaz współżycia obejmował pierwsze 2 lata życia ich dziecka, a u Nambicuara aż 3 lata.
Wśród kultur prymitywnych okresy wstrzemięźliwości seksualnej były i nadal bywają związane nie tylko z płodnością, ale i ze świętami plemiennymi, obrzędami religijnymi i wyprawami wojennymi.

Stosunek przerywany i kontrola wytrysku


U Masajów do dziś stosunek przerywany jest popularną formą antykoncepcji. Idziemy o zakład, że nie tylko oni igrają z ogniem, nie doceniając kropelek płynu nasiennego wydostającego się z cewki jeszcze przed wytryskiem.
W Indiach od 2000 lat znane są: stosunek niepełny (bez wytrysku nasienia) i vajroli-mudra, czyli wyćwiczone przez jogę świadome zamykanie nasieniowodów oraz zaciskanie penisa przed ejakulacją by skierować nasienie do pęcherza moczowego.
Stosunek przerywany stosowany był także m.in. w Japonii, Judei, w kulturze Islamu i prawdopodobnie w każdym zamieszkanym przez człowieka zakątku Ziemi.

Antykoncepcja dopochwowa

Dziś mamy diafragmy, kobiece prezerwatywy, plemnikobójcze żele, kremy i globulki dopochwowe.  W przeszłości również ludzkość stosowała różne waginalne środki mające stanowić mechaniczną i chemiczną barierę dla plemników.
Kobiety z Dahomeju przed współżyciem wprowadzały do waginy korek zrobiony z korzeni. Kobiety z plemienia Kwago wsuwały do pochwy kawałki ziół i materiału. Kobiety z Oceanii zasłaniały szyjkę macicy wprowadzonymi do pochwy algami i wodorostami morskimi. Mieszkanki Sumatry wkładały do waginy kulki uformowane z opium i ziół. W Japonii stosowano misugami - tampony z liści bambusa nasączonych w oleju lub yoshinogami – tampony z cienkiego papieru.  W Egipcie kobiety używały globulek z nawozu krokodyla i miodu lub czopków ze sproszkowanych kolców akacji. Antykoncepcyjne tampony dopochwowe zalecane były kobietom w Judei. Stosowano je także w Grecji, gdzie do ich sporządzenia używano bawełny i wieloskładnikowych wywarów. W Rzymie globulki antykoncepcyjne robiono z odchodów słonia, a kobietom zalecano także okłady z pająków.
W kulturze islamu dopochwowe tampony antykoncepcyjne robiono z miąższu granatu, bawełny, ałunu, lub nasączano je narkotykami.
Niewiele wiadomo o historii antykoncepcji chrześcijańskiej Europy. Z pamiętników Casanovy dowiadujemy się, że i wówczas kobiety stosowały środki dopochwowe w postaci złotych kulek, lub połówki cytryny umieszczonej u wylotu szyjki macicy. W Niemczech i na Węgrzech stosowano krążki z pszczelego wosku.

Okaleczenia narządów płciowych


Dziś przecinamy lub podwiązujemy jajowody i nasieniowody, ale i w przeszłości ludzie posuwali się do ingerencji mechanicznej w narządy płciowe.

Na Jawie często wywoływano tyłozgięcie macicy. W Australii uszkadzano jajniki i zmieniano ujście moczowodu u mężczyzn.
Aborygeni i mieszkańcy Malezji stosowali dość drastyczną metodę antykoncepcji. Podczas plemiennych rytuałów inicjacyjnych rozcinano kamiennym nożem trzon penisa aż do nasady. Umiejętnie wykonane cięcie sprawiało, że nasienie wytryskiwało bliżej nasady penisa. Wystarczyło kontrolować głębokość penetracji by uniknąć zapłodnienia.
W Indiach penis przekłuwany był złotą obrączką. Wierzono, że kolczyk ten ma działanie antykoncepcyjne oraz wzmaga podniecenie seksualne.
W Egipcie chirurgicznie niszczono jajniki.

Prezerwatywy i hormony


Prezerwatywy znane były już w starożytnym Egipcie i Japonii. Pierwsze kondomy były wielokrotnego użytku i robiono je z płótna, rybich pęcherzy, błon żółwia lub ze zwierzęcych jelit. Te ostatnie w pewnym stopniu chroniły przez chorobami wenerycznymi. Dopiero wynalazek wulkanizacji gumy w 1839r. umożliwił masową produkcję prezerwatyw.
Jeśli chodzi o popularne dziś metody hormonalne, to ich prekursorami byli Chińczycy. Żeńskie hormony płciowe uzyskiwane były dzięki odparowywaniu kobiecego moczu.


 

Wagina jak łyk wina. Rozkoszuj się nią ze znajomymi ekstatycznie, orgiastycznie.
4.1 na 5 na podstawie 211 głosów

Komentarze są obecnie wyłączone

Komentarze   

sziszi
# sziszi 14 lat temu
wyćwiczone zaciskanie nasieniowodów? Ok., ale najpierw niech koleś zapanuje nad opóźnieniem wytrysku. Coś mi się zdaje, że kiedyś seks był sztuką. Dziś stroszymy piórka, udajemy boginie i bogów seksu, zaliczamy numerek z szybkim spuszczeniem i udajemy, że było świetnie :)
a wszystko przez fast foody ;-)
0
Cezeary G.
# Cezeary G. 9 lat temu
Zaskakujące, że dopiero w 1869 roku kościół katolickie zakazał wiernym aborcji. Przez wieki kościół nie traktował aborcji jak grzech a potem zmiana stanowiska. Mamy XXI wiek i bardziej jesteśmy zacofani bo Piusowi IX przestało się podobać stanowisko jego poprzedników do płodu. Może tak jakiś inny papież przewróci dawne proaborcyjne nastawienie kościoła?
0
Ala Krótkoręcka
# Ala Krótkoręcka 9 lat temu
Niewiarygodne, że już starożytni potrafili w swojej konsumpcji zapędzić się tak daleko, że wyeksploatowali jeden gatunek rośliny i to ze względu na jej antykoncepcyjne działanie. Szkoda. Może sylfion nie miał tylu skutków ubocznych co pigułka antykoncepcyjna. Teraz przemysł farmaceutyczny tak dobiera skład preparatów i leków by wywiązywać się z obiecanych efektów ale dawać w zamierzony sposób skutki uboczne. Tak się mnoży dolegliwości i nabija kieszenie żarłocznych koncernów farmaceutycznych.
0
  • Seks i antykoncepcja
    Nie pieszczoty, nie wyrafinowana gra wstępna, nie przystojny mężczyzna, a smrodek pewnego grzybka potrafi dać kobiecie orgazm. Ot tak, bez
    3
  • 1
  • / 1
  • Kultura przez duże "K"
    Wystrugać dildo na własny użytek czy zająć się chałupniczą produkcją sztucznych penisów? - Mając w rękach Dildomaker możemy łatwo nadawać różnym
    6
  • 1
  • / 1
  • Czasem traktowana jak odpowiednik penisa, ale nie ma z nim wiele wspólnego, nie pełni funkcji wydalniczych ani wydzielniczych. - Łechtaczka organ
    Anatomia i fizjologia kobiety
    30
  • 1
  • 1
  • / 1

Nasza WAGINA używa sobie na ciasteczkach. Jeśli Ci to nie przeszkadza kliknij