wagina logo

Pinku eiga: japońskie filmy dla dorosłych

  • Napisane przez  julunga
  • Posted on:  środa, 19 październik 2011 | Dodaj komentarz

pinku eiga - japońskie filmy dla dorosłychPinku eiga to zaangażowane filmy erotyczne, o wielopłaszczyznowej fabule i specyficznym klimacie. Amerykańskie klasyczne porno jest przy japońskich różowych filmach jak przeterminowana świńska noga przy misternie przyrządzonym sushi.
Pinku eiga, tzw. "różowe filmy", to nurt japońskiej kinematografii określany początkowo jako filmy erodukcji (erodakushon eiga, ang. eroduction films) lub "filmy za trzy miliony jenów" (sanbyakuman eiga, ang. three-million-yen-films). Z uwagi na ich erotyczną naturę japoński organ cenzorski określał je mianem sejin eiga (filmy dla dorosłych). Termin pinku eiga wprowadził dziennikarz Minoru Murai w 1963 r., ale nazwa ta upowszechniła się dopiero w latach 80.



W wielkim skrócie, pinku eiga to niezależna produkcja erotyczna, uwieczniona na taśmie 35mm przez profesjonalną bądź półprofesjonalną ekipę i aktorów. W ciągu kilku dekad istnienia różowe kino wyewoluowało do rozpoznawalnego gatunku filmowego, opartego o specyficzny system produkcji i dystrybucji. Próżno zestawiać pinku eiga z kategorią XXX zachodniej kinematografii. Japońskie różowe kino to nie tylko fabuła, dialogi, ale i oryginalna mieszanka erotyki z groteską, pinku eiga - japońskie filmy dla dorosłychperwersją i przemocą. Różowe filmy mają w założeniu dostarczać podniet poprzez pokazywanie nagości i aktów seksualnych. Jednak najistotniejszy w tym wszystkim jest sposób prezentowania erotyki daleki od naturalistycznej zachodniej stylistyki. Pinku eiga są jak erotyczne sny - pozbawione granic, będące mieszanką tematów, idei, klimatów. Różowe filmy bombardują widza szokującymi historiami, zaskakującymi zwrotami akcji, specyficznym nastrojem i wreszcie niebanalną erotyką. Bywa, że filmy z tego gatunku to zaangażowane politycznie obrazy, dotykające tematów niewygodnych i często pomijanych przez typową kinematografię japońską.
Pinku eiga nie mają odpowiednika w kinematografii zachodniej, gdzie postrzegane są jako filmy pornograficzne. Jest to duże uproszczenie, gdyż zbliżone są bardziej do gatunku filmów erotycznych, "soft porn" albo "sexploitation", choć żaden z tych nie odpowiada w pełni japońskim różowym filmom.

Nieco dziwaczne i perwersyjne, czasem absurdalne i pełne przemocy pinku eiga nie byłoby tym, czym jest gdyby nie ograniczenia cenzorskie. Japońska cenzura zakazała niegdyś przedstawiania narządów płciowych a nawet samego owłosienia łonowego, co skłoniło reżyserów do wypracowania wyszukanych technik omijania cenzorskich zakazów.
Nie brak zwolenników teorii, że to cenzura nadała japońskiemu kinu erotycznemu jego wyjątkowy styl. "Amerykańska pornografia jest zatrzymana na zawsze na swoim podstawowym poziomie, ponieważ pokazując wszystko, nie musi robić nic innego; japońska musi dokonać czegoś więcej ponieważ nie może pokazać wszystkiego.” – stwierdził w 1972r. Donald Richie. Harritz zestawiając pinku eiga z zachodnimi filmami pornograficznymi zauważa: "To, co rzuca się w oczy, to zdolność pinku eiga do przyciągnięcia widza czymś więcej niż ujęciami zbliżeń narządów płciowych, a także złożoność w przedstawieniu płci i ludzkiego umysłu."

Pinku eiga dzięki swojej półamatorskiej formule, jako produkcja niskobudżetowa, daje możliwość zaistnienia młodym twórcom. Wielu cenionych japońskich filmowców rozpoczynało swoje reżyserskie kariery od realizacji filmów pinku eiga, m.in: Koji Wakamatsu, Norifumi Suzuki, Yasuharu Hasebe, Kiyoshi Kurosawa, Masayuki Suo, Hiryouki Oki, Sion Sono, Kan Mukai, Tetsuji Takechi, Koji Seki, Rokuro Mochizuki, Yojiro Takita i inni. Różowe filmy dają młodym filmowcom szansę na debiut artystyczny. Trudno ten filmowy start porównać z seks-taśmami hollywoodzkich gwiazd z początków ich kariery.

Od początku istnienia pinku eiga stanowiły znaczącą część całego dorobku japońskiej kinematografii. Począwszy od czterech tytułów w 1962 roku, gatunek osiągnął szczyt popularności, wydając dwieście trzynaście filmów w 1965 roku. 30% filmów wyprodukowanych w Japonii w 2003 roku to obrazy z gatunku pinku eiga. Jak widać formuła różowego kina nie wyczerpała się po 50 latach jego istnienia.

źródło: "Za różową kurtyną. Historia japońskiego kina erotycznego" Jasper Sharp

 

Wagina jak łyk wina. Rozkoszuj się nią ze znajomymi ekstatycznie, orgiastycznie.
4.9 na 5 na podstawie 218 głosów

Komentarze są obecnie wyłączone

  • Seks i antykoncepcja
    Nie pieszczoty, nie wyrafinowana gra wstępna, nie przystojny mężczyzna, a smrodek pewnego grzybka potrafi dać kobiecie orgazm. Ot tak, bez
    3
  • 1
  • / 1
  • Kultura przez duże "K"
    Wystrugać dildo na własny użytek czy zająć się chałupniczą produkcją sztucznych penisów? - Mając w rękach Dildomaker możemy łatwo nadawać różnym
    6
  • 1
  • / 1
  • Czasem traktowana jak odpowiednik penisa, ale nie ma z nim wiele wspólnego, nie pełni funkcji wydalniczych ani wydzielniczych. - Łechtaczka organ
    Anatomia i fizjologia kobiety
    30
  • 1
  • 1
  • / 1

Nasza WAGINA używa sobie na ciasteczkach. Jeśli Ci to nie przeszkadza kliknij