Chodzi o płaskorzeźbę na bloku kamiennym o wysokości około 38 cm. Kamień ten został przypadkowo wykopany w Braceby w 1995 roku, po czym przez 20 lat był ozdobą jednego z angielskich ogrodów. Niedawno znalazcy zabytku postanowili przekazać go muzeum.
„To tak bardzo powszechny temat w sztuce romańskiej i archeologii, że można uznać go za obsesję” – mówi Lee o starożytnej fascynacji fallicznymi kształtami.
Mimo tego, że w starożytności obrazy pornograficzne nie były rzadkością, to wizerunek penisa wychodził poza granice pornografii. Według starożytnych Rzymian symbol fallusa chronił przed złem, a zarazem zapewniał pomyślność losu. Podobizny penisa można odnaleźć w murach domów i antycznej biżuterii.
Jednym z bardziej zaskakujących aspektów kultury greko-romańskiej była niewiarygodna obsesja organami płciowymi, zwłaszcza penisem. Kult penisa był praktykowany w różnych kulturach pogańskich, ale skala tego zjawiska jest najbardziej imponująca w sztuce i architekturze starożytnego Rzymu i Grecji. Przy tej okazji warto wspomnieć o fallicznym bożku, Priapie (Priap: falliczny patron pornografii), czy też o Baubo, bogini, której wagina potrafiła mówić (Baubo - bogini i jej rozgadana wagina).