Marcin Boronowski, jak sam o sobie mówi, Naczelny Antyfacet Rzeczpospolitej Polskiej. Swoim strojem wyraża protest wobec kulturowej i obyczajowej definicji płci. Można przypuszczać, że walczy on tylko z dyskryminacją mężczyzn, konfrontując jednak to, co kobiecie jest narzucone z tym, co mężczyźnie jest zakazane, łamie stereotypy i sztywne ramy płci kulturowej. Stojąc w opozycji do tego, co uchodzi za męskie, pan Marcin walczy z kultem macho i zabiega o swobodę stroju dla mężczyzn. Sam na co dzień zakłada spódnice, bluzeczki i szpilki, maluje paznokcie, a całość wizerunku dopełnia gęstą brodą. Nie zależy mu na kobiecym wyglądzie, ale na pełnej dowolności wizerunku heteroseksualnych mężczyzn.
4.0 na 5 na podstawie 187 głosów