Życie kobiet w średniowiecznej Europie
- Napisał Administrator
- Posted on: środa, 23 maj 2007 | Komentarzy (2)
Klasztory często stawały się również niewielkimi manufakturami: mniszki tkały kobierce, haftowały na jedwabiu i płótnie. Przykładem może tu być klasztor dominikanek w Norymberdze. W tamtejszej bibliotece miejskiej znajduje się zbiór receptur dotyczących produkcji farb, druku na tkaninach itp., pochodzący z ostatniej ćwierci XV wieku, w którym umieszczono następujący napis: "Ta książka należy do sióstr u Św. Katarzyny w Norymberdze."
Przełożone klasztorów, dzięki pomocy spokrewnionych z nimi monarchiń, często czyniły ze swoich zgromadzeń ośrodki kultury. Były opiekunkami i protektorkami literatury, same również tworzyły. Pierwszą znaną postacią w literaturze niemieckiej była właśnie opatka - Hroswitha z Gandersheim, pisząca poetyckie opowieści i komedie, a także dzieła kronikarskie. Ułożyła poemat Gesta Ottonis, w którym opisała czyny Ottona Wielkiego. Przeorysza klasztoru św. Odylii w Alzacji, Herrarda, napisała dzieło encyklopedyczne Hortus deliciarum, w którym znalazły się hasła i pojęcia potrzebne do wykształcenia jej podopiecznych. Autorka ozdobiła również dzieło miniaturami narzędzi rolniczych, przedstawiła w nim sposób ubierania się zakonnic itp.
W 1141 roku opatka Hildegarda z Bingen zaczęła spisywać swoje nadprzyrodzone wizje, przedstawiając je w trzech dziełach: Liber meritorum (Księga uczynków), Liber divinorum operum (Księga dzieł boskich) oraz Sivias, co tłumaczy się jako Znaj drogi Pana. Hildegarda pisała również dzieła medyczne, lingwistyczne, komponowała hymny, sekwencje, symfonie. Wypowiadała się także w sprawach herezji i heretyków, włączając się tym samym w życie polityczno - religijne. Jej twórczość jest znakomitym dowodem na to, że kultura i sztuka średniowieczna kwitła również dzięki istnieniu zakonów żeńskich
Zakonnice były również artystkami, choć do naszych czasów przetrwało niewiele ich dzieł. Zachował się na przykład rękopis z XII wieku, sporządzony przez mniszkę Gudę. Wiadomo, że wśród beginek, przesłuchiwanych w roku 1332 w Świdnicy z powodu wyznawania poglądów niezgodnych z Kościołem, znajdowała się malarka Małgorzata. Natomiast w brewiarzu wykonanym około roku 1450 przez dwie zakonnice norymberskie widnieją następujące słowa: "(...) spisany przez siostrę Małgorzatę Kartuską, iluminowany przez Barbarę wyrabiającą ciężarki."
W średniowieczu pojawiły się również kobiety - "czarownice". U schyłku XV wieku w Europie widoczny był ruch skierowany przeciwko "kobietom - szatanom". Dopiero jednak w późniejszych wiekach nastąpiła epidemia opętania i palenie czarownic na stosie.
,,Ponad osiemdziesiąt procent opętanych przez diabły stanowiły kobiety, a spośród nich prawie połowę wdowy. [...] Czary, przejaw najgorszego zła dotyczyły kobiet w ten sam sposób, jak świętość, przejaw największego ludzkiego dobra, dotyczyła mężczyzn. Liczebność kobiet wśród czarownic była taka sama, jak mężczyzn wśród świętych. [...] Czary uczyniły z kobiety w pełni odpowiedzialnego przestępcę. [...] Przez dwieście lat z powodu posądzenia o czary wymordowano więcej kobiet niż z powodu wszystkich innych oskarżeń łącznie."
Komentarze są obecnie wyłączone
Komentarze