Na konferencji prasowej w Warszawie Alicja Tysiąc podziękowała wszystkim osobom i organizacjom, które ją wspierały w walce przed sądem. Wyraziła przekonanie, że wyrok w jej sprawie rozpocznie proces zmian. "Może teraz, zanim ktoś poniży lub obrazi kobietę, dobrze się zastanowi. (…) Przeprosiny "Gościa Niedzielnego" i archidiecezji katowickiej należy traktować jako przeprosiny dla wszystkich kobiet poniżanych w Polsce przez Kościół " - uważa Tysiąc.
W piątek Sąd Apelacyjny w Katowicach postanowił, że przeprosić mają ją na łamach "Gościa Niedzielnego" redaktor naczelny i wydawca tego katolickiego tygodnika, czyli archidiecezja katowicka. Oskarżeni nie uznają swojej winy i atakują sąd, pozornie zasłaniając się ograniczeniem wolności słowa i nadinterpretacją słów problematycznego artykułu. Tym samym redakcja „Gościa Niedzielnego” wypiera się, jakoby w treści artykułu porównała Alicję Tysiąc do "hitlerowskich zbrodniarzy".
Trudno jednak odmówić wyrokowi sprawiedliwości i przepełniony nienawiścią artykuł, ograniczający wolność i prawa kobiet uznać za dopuszczalny prawnie i obyczajowo. Potraktujmy ten obiecujący precedens jako dobry znak i sygnał, że jeden z najżarliwszych przeciwników równouprawnienia kobiet musi się mieć na baczności. Ten wyrok to swoisty prezent z okazji Dnia Kobiet.
Komentarze