Baubo - bogini i jej rozgadana wagina
- Napisane przez julunga
- Posted on: poniedziałek, 10 maj 2010 | Dodaj komentarz
Baubo - starogrecka, lub nawet przedgrecka bogini frywolnego śmiechu . Obecna wszędzie tam, gdzie kobiety opowiadają sobie śmieszne, pikantne historyjki. Nazywano ją „Przemawiającą spomiędzy nóg” i przedstawiano jako niekoniecznie posiadającą głowę. Baubo miała za to waginę o niezwykłej mocy szeptania do uszu radosnych, cieszących się swobodą seksualną kobiet sprośne dowcipy i opowiastki, od których krew krąży szybciej w żyłach, a z ust wydobywa się nie dający się poskromić chichot. Bogini Baubo o rozgadanej waginie mogła świetnie radzić sobie bez głowy. Jej krągłe piersi zwieńczone były nie sutkami, a oczami.
Mit mówi, że gdy Hades porwał do podziemnego królestwa piękną Persefonę, córkę Demeter, matka szukała uprowadzoną dziewczynę po całym świecie. Daremne poszukiwania sprowadziły na boginię ból, rozpacz i rezygnację. Cierpiąca Demeter przeklęła wszystko, co żyje.
Przestała przejmować się światem i jego troskami, skupiając się na swoim niewysłowionym bólu. Wówczas ziemia przestała rodzić i nastała straszliwa susza. Wszędzie zapanowała śmierć, trawiąca jałowe krainy.
W takim stanie znalazł się świat, a Demeter, brudna, zaniedbana ze skołtunionymi, posiwiałymi włosami, też nie miała się najlepiej. Wówczas zrozpaczoną boginię-matkę znalazła Baubo-śmieszka. Radosna bogini, o rozgadanej waginie zaczęła pląsać, potrząsając piersiami i kołysząc biodrami, śpiewała sprośne piosenki, które barwnie obrazowała zuchwałym, erotycznym tańcem. Demeter, pomimo całego swojego smutku, nie mogła powstrzymać się od śmiechu. Po beztroskich chwilach żartów i tańców, Baubo zaczęła rozczesywać skołtunione włosy Demeter i opowiadała jej wciąż pikantne historyjki, z których bogini-matka śmiała się do rozpuku. W miarę, jak Baubo rozczesywała włosy, rozprostowywały się też splątane myśli Demeter. Ujrzała nagle, jaka jest brudna i wycieńczona i zrozumiała, że nigdy nie znajdzie córki, będąc w takim stanie, ani tym bardziej siedząc, załamując ręce i płacząc.
– Jestem strasznie brudna – powiedziała do Baubo. – Jak świnia.
– To przestań siedzieć w tym gnoju – powiedziała Baubo. – Świnie to przecież bardzo czyste zwierzęta – cmoknęła przy tym z aprobatą usto-vaginą. – Jeśli, oczywiście, mają szansę się umyć – dodała i po chwili wybuchła śmiechem:
– Skoro czujesz się jak świnia, to możesz równie dobrze tak wyglądać!
Demeter roześmiała się i zmieniła w lochę, a Baubo wskoczyła jej na grzbiet i ruszyły do najbliższego strumienia. Był wyschnięty, ale jeden ruch racicy rozbawionej Demeter sprawił, że woda wytrysnęła. Przekleństwo zrozpaczonej, zagubionej matki straciło moc. Cała ziemia to poczuła: błogosławiąca Demeter wróciła.
Nie minęło wiele czasu, jak Demeter odnalazła córkę .
Mit ten pięknie pokazuje, jak potrzebna, oczyszczająca i potężna jest siła śmiechu. Clarissa Pinkola Estés w książce „Biegnąca z wilkami” tak pisze o terapeutycznej roli Baubo:
„Jeśli chcesz wyleczyć się ze smutków, to zaaplikuj sobie jakąś "pikantną historyjkę", jaką opowiedziałaby Baubo. Te opowiastki mają potężną moc uzdrawiającą. Śmieszne, rubaszne historyjki potrafią nie tylko wydobyć z przygnębienia, ale i wygnać z serca urazę i złość, uczynić cię szczęśliwszą, niż dotąd. Możesz to sprawdzić na sobie”.
Komentarze są obecnie wyłączone