Jestem amatorem kiepskich produkcji - po takich filmach wiadomo czego się spodziewać i zwykle jest kupa śmiechu. Kiedy zobaczyłem, że w Rec są zombiaki miałem nadzieję, że nie będzie źle. Niestety było źle i z każdą minutą coraz gorzej.
Jakoś nie mam przekonania do filmów kręconych metodą "trzęsącej ręki", jak dla mnie taka technika nie dodaje realizmu, a jedynie przeszkadza w odbiorze filmu.
Z hiszpańskich horrorów polecam np. "Sierociniec", jest porządnie zrealizowany i trzyma w napięciu.