Nie jest nowością, że część facetów szuka uległych i słabych kobiet. Kobieta bez zdania i własnych poglądów nie jest zagrożeniem dla niego samego. W takim układzie nawet największy tłuk może uchodzić za "szefa", który wie wszystko najlepiej i na wszystkim zna się najlepiej.
Taki związek jest dla mnie totalną porażką i świadczy o totalnej beznadziejności osobnika płci męskiej. Kobieta bez własnego zdania i silnej osobowości jest nieciekawa i nie stanowi żadnego wyzwania. Słowa uznania od silnej i zdecydowanej kobiety - oto prawdziwa nagroda i znak, że jesteśmy dla niej godnym "przeciwnikiem". Oczywiste jest, że w przypadku takich kobiet partner nie może być płytki i uległy, bo role całkowicie się odwrócą i mamy kolejny przepis na miałki związek.
Warto zauważyć, że związek dwóch silnych osobowości jest bardzo burzliwy, a często bywa także toksyczny. Wzajemna fascynacja musi opierać się na zdrowej rywalizacji. Ale jak to w życiu bywa - granicę "zdrowej rywalizacji" łatwo przekroczyć