gdzie trzymacie zabawki :)

Opowiedzcie o swoich pomysłach na przechowywanie zabaweczek oraz innych sypialnianych akcesoriów- czy jest to kufer, nocna szafka, tajny sejf ? Ciekawią mnie wasze sposoby na uniknięcie przechwycenia ich w niepowołane ręce...

po to się ukrywa, żeby nikt o tym nie wiedział. Po co zdradzać swoje kryjówki?
Raz zdradzone miejsce to miejsce spalone

najpierw trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czym są "niepowołane ręce".

Jeśli jesteśmy pełnoletni, a wciąż mieszkamy z rodzicami, to mamy prawo do swojej przestrzeni, tajemnic i własnego życia i tu "niech się wstydzi ten co widzi" i lepiej zachowa dyskrecję.
Jedynie kłopotliwe może być młodsze rodzeństwo lub nasze własne pociechy. Trzylatek robiący z naszego wibratora gryzak - kłopotliwa sytuacja. Ale nic co ludzkie nie jest nam obce i z każdej sytuacji da się wybrnąć. Myślę, że większym problemem jest ukrywanie przed dziećmi leków, substancji żrących, detergentów itp. O zabawki nie ma się co martwić.

Znam domy, w których dziewczyny mieszkające z rodzicami stawiają wibrujące kaczuszki na wannie i takie w których sztuczne członki ukrywa się przed rodzicami wysoko na szafie. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że wystawiona na widok kaczuszka nie zbudziła erotycznych skojarzeń u rodziców, a ukryte dilda zostały zdemaskowane przez matkę dziewczyny podczas porządków, ale i od tego świat się nie zawalił.

Chodziło mi raczej o dzieci nie mamę i tatę...

Filifionka napisał:

Chodziło mi raczej o dzieci nie mamę i tatę...

Dzieci? To raczej nie jest target tego forum

OMG XD Być może źle się wyraziłam, ale nie czułabym się komfortowo, chwaląc się wszem i wobec co i gdzie sobie wsadzam...Ok, niech się wstydzi ten co widzi, ale nie wszyscy mamy ten komfort typu oddzielne sypialnie itd. Tato, czy widziałeś gdzieś moje kulki analne? Sorry, ale nie każdy nie każdy ma tak fajnie, i nie każdy jest na tyle wyzwolony.