wagina logo

Julian Peters

Zespół MRKH: „O tym, jak dowiedziałam się, że nie mam waginy”

  • Napisane przez  Małgorzata Rychlewska
  • Posted on:  środa, 29 kwiecień 2020 | Dodaj komentarz

był termin ostatniej miesiączki. Nigdy nie miesiączkowałam. Zrobiono mi badanie USG. Początkowo stwierdzono, że moje drogi rodne są zamknięte. Przeszłam nieudaną próbę ich otwarcia. Dalsze badania wykazały, że nie mam macicy i waginy i wtedy usłyszałam diagnozę, syndrom MRKH.
Przepłakałam cały dzień, i drugi, i trzeci, ale otrząsnęłam się z tego. Miałam tylko 17 lat. Byłam dość mała i moim priorytetem był powrót do szkoły. W szpitalu byłam z moją matką, jedynym moim rodzicem. Diagnoza była dla niej szokiem. Przypuszczam, że jako rodzic, zadawała sobie pytania i pewnie zastanawiała się, czy zrobiła coś nie tak.
Nie chciałam operacji.
To, co do mnie mówiła na początku lekarka, zrozumiałam dużo później, ucząc się biologii.
W tamtym czasie nie chciałam przechodzić operacji i zamierzałam jak najszybciej wrócić do szkoły by kontynuować edukację.
10 lat później wróciłam do szpitala i przeszłam udaną operację.


W moim przypadku syndrom MRKH objawia się brakiem pochwy, macicy i jednej nerki. Wagina musiała zostać uformowana podczas ingerencji chirurgicznej.
Moje życie z MRKH jest normalne, a choroba nie zaburza mojego funkcjonowania. Są tacy, którzy wymagają pomocy psychologicznej w procesie akceptacji tego stanu.
Kiedy już zdasz sobie sprawę z konsekwencji tego zaburzenia, to musisz zapomnieć o możliwości urodzenia dziecka.
W moim przypadku cztery badania ultrasonograficzne nie wykazały obecności obu jajników, więc nawet nie mam szans na pozaustrojowe zapłodnienie.
Nie ma innego wyjścia, jak zaakceptować siebie. Mimo to, pogodzenie się z tym, że nie jest się taką jak inne kobiety, jest trudne. Potrzeba z kimś o tym porozmawiać. Poznałam wiele osób tu, w Kenii, cierpiących na syndrom MRKH. Dzielimy się swoimi doświadczeniami. Wcześnie zaakceptowałam swój stan i siebie, więc mam się dobrze.
Byłam w związkach. Nigdy jednak nie pozwoliłam by sprawy zaszły za daleko bez poinformowania o moim stanie. Jeśli ktoś zechce to zaakceptować, to zaakceptuje. Ludzie jednak są tylko ludźmi.
Większość z tych, którym o tym powiedziałam, odeszło. Niektórzy oskarżyli mnie o kłamstwo i próbę wyszukiwania wymówek by ich spławić.
Obecnie nie jestem w związku, ale wszystko w rękach Boga. Jeśli chodzi o seks, to w 2018 roku przeszłam operację rekonstrukcji pochwy. Jestem rok po operacji i jeszcze nie jestem gotowa na seks. Nie jestem też gotowa na małżeństwo. Jeśli zechcemy mieć dzieci, możemy je adoptować.
10 lat dojrzewałam do tego by publicznie opowiedzieć o mojej chorobie.
Są ludzie, którzy nie wiedzą czym jest syndrom MRKH, dlatego zamierzam mówić o tej chorobie.
Po pierwsze, radzę by rodzice dzieci z tym syndromem nie godzili się na wczesną operację, gdy ich dzieci są jeszcze małe. Niech to się wydarzy, gdy dorosną, gdy będą mogły zrozumieć, bo cała procedura jest skomplikowana i długotrwała. To jest bolesne i dziecko może nie pojąć, o co chodzi.

Jako rodzic, zrób własne rozeznanie, by w momencie, gdy twoja córka dowie się o swoim stanie, będziesz gotowy jej pomóc stawić czoła uprzedzeniom.
Sama jestem w grupie wsparcia i słyszałam od innych o wielu wyzwaniach. Zamężne kobiety doświadczają nacisków ze strony teściów w sprawie dania im wnucząt. Jedna z nas usłyszała od swoich teściów, że jest mężczyzną.
Jesteśmy po to by wysłuchać i dodać sił. Ta podróż może być trudna, więc to ważne byśmy się wspierały.”   


Wagina jak łyk wina. Rozkoszuj się nią ze znajomymi ekstatycznie, orgiastycznie.
5.0 na 5 na podstawie 2 głosów

Komentarze są obecnie wyłączone

  • Seks i antykoncepcja
    Nie pieszczoty, nie wyrafinowana gra wstępna, nie przystojny mężczyzna, a smrodek pewnego grzybka potrafi dać kobiecie orgazm. Ot tak, bez
    3
  • 1
  • / 1
  • Kultura przez duże "K"
    Wystrugać dildo na własny użytek czy zająć się chałupniczą produkcją sztucznych penisów? - Mając w rękach Dildomaker możemy łatwo nadawać różnym
    6
  • 1
  • / 1
  • Czasem traktowana jak odpowiednik penisa, ale nie ma z nim wiele wspólnego, nie pełni funkcji wydalniczych ani wydzielniczych. - Łechtaczka organ
    Anatomia i fizjologia kobiety
    30
  • 1
  • 1
  • / 1

Nasza WAGINA używa sobie na ciasteczkach. Jeśli Ci to nie przeszkadza kliknij