Zabawki erotyczne są trendy, a to za sprawą celebrytów i ich publicznych wyznań na temat swojego życia intymnego. Gwiazdy takie, jak Teri Hatcher, Eva Longoria i Halle Berry, przyznają się do korzystania z
Cameron Diaz w programie Jimmiego Kimella wyznała, że uwielbia filmy dla dorosłych -
Kocham pornosy! Wiesz co najbardziej lubię w hotelach? - Dyskrecję. Zawsze jest adnotacja, iż pokój będzie obciążony kosztami bez wyszczególnienia żadnych tytułów.-
Wyznanie Cameron Diaz nie jest szokujące. Według danych opublikowanych w raporcie„Kobiety, seks i zakupy” (Women, Sex and Shopping) ponad 40% Brytyjek aktywnie korzysta z pornografii online. Wzrasta też zainteresowanie kobiet akcesoriami erotycznymi. Powszechna jest opinia, iż drogerie i sklepy bieliźniarskie w przyszłości poszerzą swój asortyment o zabawki erotyczne.
Na potrzeby rozwijającego się rynku Hewson Group opublikowało raport ułatwiający opracowanie strategii marketingowych dla biznesu erotycznego. Raport powstał w oparciu o ankiety przeprowadzone na grupie 700 kobiet oraz na grupie klientek pięciu sex shopów.
W raporcie Hewson Group oszacowano wzrost wartości brytyjskiego rynku seks zabawek z 5.3 bilionów funtów rocznie do 40 bilionów w roku 2020.
W raporcie pada teza, iż w przeszłości sprzedaż seks zabawek była ograniczona przez negatywne skojarzenia z przemysłem pornograficznym, skierowanym wyłącznie do mężczyzn. Siłą rzeczy bogata oferta wibratorów i zabawek erotycznych dla kobiet nie trafiała do swoich adresatek. W ciągu ostatnich 30 lat dokonała się rewolucja: kobiety umocniły swoją pozycję, zarówno w przestrzeni prywatnej, jak i publicznej. Raport Hewson Group dowodzi, że: „Kobiety kontrolują swoją seksualność w sposób dotąd niespotykany. (…) Postawa kobiet wobec własnej seksualności jest zgoła odmienna od tej, jaką reprezentowały panie dwa pokolenia temu”. Rynek zabawek erotycznych stanie się wkrótce wyrazem tej emancypacji. Badania obaliły mit, iż kobiety wiążą seks z miłością i związkiem. To czego kobiety oczekują od pornografii nie różni się znacząco od tego, czego szukają w niej mężczyźni.
Przedstawione w raporcie szacunki mogą wydawać się szokujące. Badacze podkreślają jednak, że jest to ogólny trend obserwowany od lat 70.
Raport donosi, iż zamożni Brytyjczycy są gotowi przeznaczać 200 funtów rocznie na erotyczne gadżety.
W ankiecie wiele Brytyjek zadeklarowało chęć zakupu produktów urozmaicających życie seksualne. Według raportu Hewson Group „60% kobiet uważa myśl o kupnie seks zabawki za ekscytującą. Kobiety są motywowane znacznie bardziej podstawowymi instynktami niż te, które zwykle się im przypisuje. Erotyka, bycie niegrzeczną, zakazane tematy przykuwają ich uwagę.” Około 35 – 40% Brytyjek w wieku 18–65 lat używa zabawek erotycznych, a ponad 40% brytyjskich kobiet w grupie wiekowej 18-30 lat korzysta z pornografii online.
Szacuje się, iż w Wielkiej Brytanii każdego roku sprzedaje się około 4 milionów seks zabawek. Zdaniem badaczy w latach 2020 – 2025 sprzedaż seks gadżetów przekroczy 400 milionów sztuk rocznie, by dorównać poziomowi sprzedaży smartfonów.
Wzrost popularności seks zabawek powinien zmienić nasze nastawienie do nich. Raport „Kobiety, seks i zakupy” donosi, że „zabawki erotyczne awansują wkrótce ze statusu „brudnego małego sekretu” do rangi gadżetów ważnych w życiu milionów kobiet.”
Podobne trendy można zaobserwować w naszym kraju. Raporty z ostatnich lat na temat seksualności Polaków, opracowane przez prof. Zbigniewa Izdebskiego wykazują wzrost zainteresowania gadżetami erotycznymi w polskim społeczeństwie. Polki coraz częściej przyznają się do używania wibratorów, a w kraju funkcjonują już pierwsze sex shopy dla kobiet.
Paweł Rychlewski - właściciel pierwszego polskiego sex shopu dla kobiet, JONI.pl obserwuje od 2010r. pro kobiece strategie rodzimych sklepów erotycznych:
„W 2006r., gdy wspólnie z żoną zaczynaliśmy naszą przygodę z branżą erotyczną, nikt poza nami nie dostrzegał potrzeb kobiet. Wówczas wszystkie sex shopy internetowe miały wulgarny charakter, ociekały materiałami porno i oferowały głównie preparaty na potencję. My wyłamaliśmy się z tego nurtu i postawiliśmy na erotykę. Tak powstał nasz pierwszy sklep, podwiazka.pl. Subtelny charakter naszej witryny internetowej spotkał się z uznaniem płci pięknej. Bardzo szybko okazało się, że w podwiazka.pl zakupy robią głównie kobiety. Postanowiliśmy więc wyjść naprzeciw kobiecym oczekiwaniom i w 2008r. otworzyliśmy sklep JONI.pl, pierwszy w Polsce sex shop dla kobiet. Dopiero w 2010r. pojawiła się konkurencja dla JONI.pl. W ostatnich miesiącach polski rynek erotyczny zaczyna dostrzegać kobiety. Dzieje się to z dużym opóźnieniem względem światowych trendów, ale też nasza branża jest młodsza i jeszcze trochę nieporadna. Nieporadności jednak nie można zarzucić klientkom polskich sex shopów. Z doświadczenia wiem, że Polki są lepiej wyedukowane seksualnie od Polaków. Łatwiej przychodzi im rozmowa na temat seksu, są też bardziej dociekliwe. Nie wstydzą się pytać. Ich otwartość i naturalność szalenie ułatwia kontakt. Panie rzadziej też udają, że dokonują zakupu dla bliskiej osoby. Mężczyznom częściej się zdarza wpaść do sex shopu po gadżet dla kolegi.”
Komentarze
Poczekamy, zobaczymy, obyśmy przestali być zaściankiem. Tylko zanim sięgniemy po penisy naturalne, czy sztuczne, to powinniśmy zaliczyć lekcje wychowania seksualnego. Wstyd, że jeszcze tego nie ma w szkołach.