wagina logo

8 zaskakujących faktów o orgazmie

8 zaskakujących faktów o orgazmie

  • Napisane przez  julunga
  • Posted on:  piątek, 10 lipiec 2009 | Komentarzy (3)

Ostatnie dziesięciolecia, gdy temat seksu i seksualności nie jest tabuizowany i lekceważony, obfitują w ciekawe odkrycia i teorie naukowe. Kilka takich interesujących spostrzeżeń na temat orgazmu przedstawiła Mary Roach w wykładzie poprowadzonym dla TED w 2009 roku. Jeśli chcecie wiedzieć, czy masturbujemy się będąc jeszcze w łonie matki i czy możliwe jest wywołanie reakcji seksualnych w ciele nieboszczyka, to ten tekst jest dla Was.


1. Czy masturbujemy się na etapie życia płodowego?

masturbacja płodu

Mary Roach, posiłkując się zdjęciami USG pochodzącymi z jednego z artykułów „Journal of Ultrasound Medicine”, dowodzi, że już w życiu płodowym oddajemy się masturbacji. Na prezentowanych przez nią zdjęciach widać płód, którego ręka i penis znalazły się w dość jednoznacznej pozycji. Takie poszukiwanie przyjemności przez płód jest całkiem prawdopodobne, gdyż wykształcony już, niekontrolowany świadomie, układ autonomiczny płodu działa.
Hipoteza, wysnuta przez Mary Roach, mogłaby znaleźć lepsze potwierdzenie w materiale filmowym niż w samych zdjęciach. Jednak sam fakt istnienia zdjęć ultrasonograficznych kilku różnych płodów płci męskiej, zaciskających dłonie na swoich penisach stał się punktem wyjścia do sporu naukowego na temat zdolności płodów do masturbowania się. Specjaliści nie są w tej kwestii zgodni i wielu z nich hipotezę onanizmu człowieka na etapie rozwoju płodowego odrzuca.


2. Droga do orgazmu nie musi wieźć tylko przez genitalia

Najskuteczniejszym i najoczywistszym sposobem osiągnięcia pobudzenia seksualnego jest stymulacja miejsc intymnych. Niekiedy jednak nasze najwrażliwsze części ciała nie są tam, gdzie się tego wszyscy spodziewają. Takie przemieszczenie stref erogennych jest dość częste u osób z trwałym uszkodzeniem rdzenia kręgowego. W ich wypadku, można powiedzieć, że funkcję genitaliów przejmują inne części ciała, np. kark czy uszy, których pieszczoty prowadzą do orgazmu. Nie trzeba jednak przebyć urazu, prowadzącego do częściowego paraliżu, by szczytować w skutek stymulacji części ciała nieuznawanych powszechnie za strefy erogenne. Już sam Kinsey opisał przypadek kobiety, której droga do ekstazy prowadziła przez pocieranie brwi. W literaturze odnotowano także przypadki zjawiska orgazmu kolanowego czy orgazmu stopowego, o którym pisaliśmy w artykule: Nagły orgazm stopowy.
Skoro mowa o tych mniej typowych orgazmach, to wypada wspomnieć o orgazmie wysiłkowym (tzw. coregasm, w skrócie EIO). Coregasm osiągany jest przez kobiety podczas ćwiczeń fizycznych (więcej o tej odmianie orgazmu w artykule: Kobiecy orgazm podczas ćwiczeń).

Mary Roach opowiada też o kobiecie, która doprowadzała się do orgazmu tylko stymulacją intelektualną nie angażując się zupełnie w fizyczne pobudzanie swojego ciała. Osiągnięcie ekstazy zajmowało jej jedynie około minuty.



3. Prawdopodobnie możesz mieć orgazm będąc martwym

Orgazm wywoływany jest przez bodźce docierające do nerwu rdzenia kręgowego na odcinku krzyżowym. Pobudzanie innej części rdzenia skutkuje np. tak zwanym odruchem Łazarza, gdy to osoba, u której stwierdzono zgon powolnym ruchem krzyżuje obie dłonie na klatce piersiowej. Widok osoby martwej poruszającej się niejednego śmiałka potrafi przerazić. Trzeba jednak wiedzieć, że odruch Łazarza to nie zmartwychwstanie ani przebudzenie Zombie, a w pełni wytłumaczalne naukowo zjawisko. Jest wielce prawdopodobne, że analogicznie do odruchu Łazarza, stymulując odpowiedni odcinek rdzenia kręgowego, można by wywołać reakcje seksualne w ciele zmarłego. Dotąd nikt jeszcze, ze zrozumiałych względów, nie przeprowadził jednak takiego eksperymentu.

4. Orgazm może być przyczyną nieświeżego oddechu.

Do takiego wniosku doszedł w latach trzydziestych XX w. Theodoor Hendrik van de Velde. Twierdził on, że blisko godzinę po stosunku można wyczuć zmianę w jakości zapachu oddechu partnerki. W późniejszym okresie swojej działalności naukowej van de Velde bardzo mocno uwierzył w potęgę swojego zmysłu powonienia i podjął się tak dziwnych eksperymentów, jak np. odróżnianie spermy młodych mężczyzn od spermy starych mężczyzn na podstawie jej zapachu.
Trudno zatem traktować poważnie jego spostrzeżenia.

5. Orgazm leczy dokuczliwą czkawkę

Literatura opisuje przypadek mężczyzny, który w 1999 roku zapadł na trudną w leczeniu czkawkę. Uporczywa czkawka trwała już wiele dni. Czkający od dawna mężczyzna postanowił, mimo niedogodności jakie stwarzała ta przypadłość, kochać się z żoną. Jakże był zaskoczony, gdy stosunek seksualny wyleczył go z czkawki. Jego lekarz wkrótce po tym opublikował w kanadyjskim magazynie artykuł o tytule “Stosunki seksualne lekarstwem na dokuczliwe czkawki”. W tekście autor zalecał samotnym czkającym leczniczą masturbację.

6. Czy kobiecy orgazm podnosi płodność?

Pierwsi naukowcy zajmujący się zjawiskiem kobiecego orgazmu przypisywali mu moc podnoszenia płodności u kobiet. Orgazm rzekomo miał sprzyjać poczęciu prowadząc do zasysania ejakulatu do wnętrza macicy. Dwaj badacze, Masters i Johnson, nie byli jednak przekonani do prawdziwości tej teorii i postanowili ją zweryfikować. W ich eksperymencie wzięło udział 5 kobiet. Do pochw uczestniczek badania wprowadzano sztuczną spermę, której zachowanie podczas orgazmu monitorowano przy użyciu zdjęć rentgenowskich. Wynik eksperymentu był negatywny – żadnego ssania. Mit został obalony. Przyszedł czas by wszyscy uczeni i mniej wykształceni mężczyźni pogodzili się z faktem, że kobiety mają prawo do przyjemności, której nie trzeba niczym usprawiedliwiać.



7. Lochy doświadczające przyjemności seksualnej rodzą więcej młodych

Duński narodowy komitet hodowców świń opublikował wyniki badań, wskazujących, że w hodowlach, w których stymuluje się lochy podczas sztucznej inseminacji, odnotowuje się o 6% większy przychówek. Mary Roach zaprezentowała także film instruktażowy dla farmerów uczący ich właściwych technik stymulacji loch.

8. Samice mają więcej zabawy niż sądzicie

Dlaczego świnia z prezentacji Mary Roach nie wydaje się zachwycona seksem? Ponieważ znaczna część gatunków zwierząt nie wyraża swoich odczuć mimiką całej twarzy. Co innego naczelne. Mary Roach przedstawiłą zdjęcia pokazujące minę samicy makaka, podczas ekstazy. Trudno nie zauważyć malującej się na jej twarzy rozkoszy.


Wagina jak łyk wina. Rozkoszuj się nią ze znajomymi ekstatycznie, orgiastycznie.
4.6 na 5 na podstawie 94 głosów

Komentarze są obecnie wyłączone

Komentarze   

pan Tofel
# pan Tofel 15 lat temu
Szkoda, że badania nad orgazmem są spychane na poboczny tor, z drugiej strony ma to jednak swoje plusy. Gdybyśmy wszystko wiedzieli o orgazmie prawdopodobnie zubożyłoby to nasze życie seksualne. Łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy nie chce nam się już eksperymentować i poznawać nowych erotycznych zakamarków bo przecież wystarczy zrobić to i to, a orgazm gwarantowany... Człowiek (szczególnie mężczyźni) to taka bestia, która lubi iść na skróty, a wiedza jak doprowadzić do orgazmu bez wysiłku na pewno nic dobrego by nie przyniosła :P.
Najlepiej samemu zbudować własne laboratorium składające się np. z łóżka, szafek kuchennych, leżaka i co tylko nam przyjdzie do głowy i eksperymentować!
Właśnie przyszło mi do głowy, że naprawdę świetnym pomysłem byłoby spisywanie wyników takich eksperymentów. Późniejsza lektura takich zapisek stanowiłaby kolejny pikantny element gry lub też kolejnego eksperymentu na drodze do wyjaśnienia orgazmu B)
+2
pan Tofel
# pan Tofel 15 lat temu
...lub też kolejnego eksperymentu na drodze do wyjaśnienia orgazmu B)
+2
Jędrzej
# Jędrzej 13 lat temu
Dzięki za zauważenie - nie obraziłbym się też za podlinkowanie oryginalnego artykułu :)

http://www.neurotyk.net/2009/07/10-malo-znanych-faktow-o-orgazmie/
+4
  • Seks i antykoncepcja
    Nie pieszczoty, nie wyrafinowana gra wstępna, nie przystojny mężczyzna, a smrodek pewnego grzybka potrafi dać kobiecie orgazm. Ot tak, bez
    3
  • 1
  • / 1
  • Kultura przez duże "K"
    Wystrugać dildo na własny użytek czy zająć się chałupniczą produkcją sztucznych penisów? - Mając w rękach Dildomaker możemy łatwo nadawać różnym
    6
  • 1
  • / 1
  • Czasem traktowana jak odpowiednik penisa, ale nie ma z nim wiele wspólnego, nie pełni funkcji wydalniczych ani wydzielniczych. - Łechtaczka organ
    Anatomia i fizjologia kobiety
    30
  • 1
  • 1
  • / 1

Nasza WAGINA używa sobie na ciasteczkach. Jeśli Ci to nie przeszkadza kliknij