Czasem husky zahaczy o drzewo i straci głowę, a innym razem szczenię wyląduje na piersi modelki. O prawa i interesy zwierząt walczy się z trudem, a i tak znajdą się tacy, którzy tę walkę skomplikują. Z końcem ubiegłego roku pewna irlandzka inicjatywa na rzecz zwierząt wzbudziła niezdrowe zainteresowanie feministek i tzw. obrońców moralności. Sprawa dotyczy kalendarza Puppy Love, który został stworzony dla organizacji dobroczynnej Ash Animal Rescue z hrabstwa Wicklow we wschodniej Irlandii. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży kalendarza organizacja przeznacza na wydatki związane z opieką nad opuszczonymi zwierzętami. Ash Animal Rescue musi intensywnie zabiegać o fundusze dla swoich podopiecznych, m.in. dlatego, że stosuje politykę „no kill”, czyli nie usypia zwierząt. Organizacja otacza opieką bezdomne czworonogi i stara się znaleźć dla nich nowe domy.
4.7 na 5 na podstawie 136 głosów